|
Spirit of Japan Japonia i wszystko co z nią związane :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awe
Moderator tematyczny
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Racibórz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:58, 20 Lip 2008 Temat postu: Legenda o Hachiko |
|
|
"Wierność psa jest bezcennym darem nie mniej zobowiązującym niż ludzka przyjaźń"
/Konrad Lorenz/
Każdego roku 8 kwietnia na stacji kolejowej Shibuya gromadzą się setki
miłośników psów oddając hołd ku pamięci wiernego psa Dr. Eisaburo
Ueno, profesora pracującego na Uniwersytecie w Tokio.
Hichiko
Psi bohater wabił się Hachiko i urodził się w Odate, w listopadzie 1923 jako
samiec rasy Akita. W wieku dwóch miesięcy, został on wysłany do domu
Profesora Ueno mieszkającego w dzielnicy Shibuya. Tragedia ta wydarzyła
się w 21 maja 1925, kiedy Dr. Ueno nie powrócił do domu gdyż dostał
wylewu i zmarł na uniwersytecie.
Hachiko miał wówczas osiemnaście miesięcy. Nazajutrz jak i przez
następne dziewięć lat, chodził na stację i czekał na swego ukochanego
pana. Potem wracał jednak do domu - samotnie. Nic, ani nikt nie był w
stanie odwieść go od nocnego czuwania. Działo się to aż do czasu gdy sam
podążył ścieżką śmierci za swoim panem. W marcu 1943 Hachiko nie
pojawił się już więcej na stacji kolejowej.
Nawet gdy został wysłany do domu krewnych, pies nigdy nie zaprzestał
oczekiwania na pana który miał już nigdy nie powrócić. Niesamowite
przywiązanie Hachiko do swego pana w Japonii poznano dzięki artykułowi
"Wierny pies oczekuje na powrót swojego pana przez 7 lat"
wydrukowanemu w gazecie 4 października 1933 roku. Artykuł opublikował
dziennik Shinbun Aashi.
Po śmierci psa, w gazetach głośno nawoływano do tego aby wystawić psu
pomnik. W końcu udało się uzyskać wsparcie Stanów Zjednoczonych oraz
innych państw.
Dziś pomnik Akity Hachiko spłaca niemy hołd wobec swojej rasy i
wierności człowiekowi. Statua z brązu została postawiona w miejscu w
którym wyczekiwał swojego pana na zewnątrz stacji Shibuya, które jest
obecnie najpopularniejszym miejscem spotkań. Wielu Japończyków
umawia się pod pomnikiem pieska.
Pomnik Hachiko w Tokyo
W Polsce też mamy swoich psich bohaterów np. Kraków ma Dżoka, który
po śmierci swojego pana czekał na niego prawie przez rok na bardzo
ruchliwym Rondzie Grunwaldzkim.
Jego właściciel zmarł nagle na zawał serca. Nawet gdy znalazł się dla
niego zastępczy dom jego szczęście nie trwało długo nowa właścicielka
również zmarła.
Dżok wałęsał się po terenach kolejowych. Zabił go pociąg, niektórzy ludzie
mówią że sam celowo wskoczył na tory. 26 kwietnia 2001 roku został
odsłonięty pomnik małego bohatera.
Pomnik Dżoka w Krakowie
iaponia.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|