Spirit of Japan

Usako

Dla Japończyków góra Fuji ma specjalne znaczenie, jest zarówno świętą górą jak i wcieleniem najwyższego piękna. Stąd żaden Japończyk nie powie "Fujiyama" (co oznacza po polsku "góra Fuji"), tylko zawsze i wyłącznie "Fuji-san" ("szanowna Fuji"). Na równinie Kanto, na której leży Tokio, góra Fuji w dawnych czasach, kiedy nie było jeszcze zanieczyszczenia powietrza, ani wieżowców, była widoczna na odległość ponad 100 km.

Teraz jest inaczej (*) i dlatego każdy Japończyk przejeżdżający przez miejsce, z którego górę Fuji widać, na pewno na nią spojrzy i to zapamięta.
Japońska policja zaczęła od jakiegoś czasu prowadzić rejestry widoczności góry Fuji w każdy dzień w roku. Jak pada, jest pochmurno czy mglisto, góry Fuji nie widać. Okazuje się, że pomaga to w łapaniu przestępców. Przestępca potrzebuje - jak wiadomo - alibi. Jeśli twierdzi, że w dniu przestępstwa znajdował się w miejscu, z którego powinno być widać górę Fuji, policjanci zadają pytanie, czy ją widział. Jeśli odpowie, że tak, a policyjne rejestry wykażą, że nie było to w ten dzień możliwe, alibi upada. Tokijska policja twierdzi, że już w wielu przypadkach udało się dzięki temu wydobyć z przestępców przyznanie się do winy...

* Od czasu do czasu przy dużej dozie szczęścia można jeszcze Fuji-san z Tokio dojrzeć.

źródło: Gazeta Polska w Japonii