Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awe
Moderator tematyczny
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Racibórz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:04, 14 Lis 2008 Temat postu: Jak (nie) jeść pałeczkami |
|
|
Post przeniesiony przez moderatora na podstawie pt.9 regulaminu:
"9 Zamieszczaj posty we właściwych tematach, a tematy we właściwych kategoriach. Administrator i moderatorzy mają prawo przenosić tematy do innych kategorii."
Fajny artykuł jak jeść pałeczkami i się nie zagłodzić
[link widoczny dla zalogowanych]
jak wygląda ozdobny pokrowiec na pałeczki? Właśnie tak:
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Krulik
Wiem gdzie leży Japonia
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:52, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
W języku japońskim na pałeczki mówi się HASHI i - co ciekawe - są ich różne rodzaje, stosowane w zależności od tego, do czego mają służyć: jedzenia posiłków, przygotowywania potraw, czy choćby pałaszowania ciast i słodyczy. |
Hm... to ciekawe, nie wiedziałam o tym. Może ktoś z was wie, jak to jest z tymi rodzajami hashi?
Ja chętnie używam pałeczek, ale niestety dość rzadko, więc mięśnie dłoni wysiadają po jakimś czasie...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
magda
Stały bywalec
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:04, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiekszośc nowych znajomych jak idzie pierwszy raz do chińskiej restauracji ze mną...to robią wielkie oczy jak ja jem pałeczkami.. i chccą żebym ich nauczyła... ale ja nie umiem ich tego nauczyć xD ja to robie poprostu od serca ^^
Noo jak długo ostatnio nie jadłam pałeczkami to wogule ich utrzymać nie mogłam
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Awe
Moderator tematyczny
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Racibórz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:33, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ha! Mój dorobek w jedzeniu pałeczkami to zjedzenie spaghetti i gyros bez trudności
Szło mi tak dobrze, aż pomyślałam, że we wcześniejszym wcieleniu byłam Japończykiem xP
No, ale nie mam porównania, więc osądzam na własnych odczuciach
(tak, wiem, te dania mają tak wiele wspólnego z Japonią... xP)
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Szczur
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:21, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo szybko nauczyłam się jeść pałeczkami. Bez problemu złapałam za te dwa drewienka i wsuwałam kluchy z mięsem. ^^
Artykuł jest bardzo ciekawy i na pewno przydatny. =^_^=
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
akumuchi
Początkujący forumowicz
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:44, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
artykul przeraza tych ktorzy hashi nigdy w reku nie mieli. I trudno im sie wlasciwie dziwic. Najgorszy moze wydawac sie namida bashi(zupa skapujaca z paleczek), ale trzeba sie naprawde naprawde postarac zeby na paleczkach sie chociaz kropelka tej zupy zebrala xD
ps. moj pierwszy raz z paleczkami byl w restauracji. Jak je wzielam do reki to do mnie poprosu przemowily xD zabralam je sobie i do tej pory wcinam nimi wszystko. Najwiekszy wyczyn to zjedzenie spaghetti i ryzu(sypkiego/ nieklejacego, czy jak go tam zwali)
a nozem i widelcem do tej pory posluguje sie jak... Oo'
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
YumiiYuki
Dołączył: 26 Cze 2016
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neuhaus Oste Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:34, 26 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Mojego pierwszego razu jedzenia pałeczkami co prawda nie pamiętam bo byłam mała, a zaszczepiła mi to Mama z Babcią.
Natomiast najlepsza sytuacja jeżeli chodzi o jedzenie pałeczkami była w Restauracji gdzie poszłam z Babcią i po zamówieniu jedzenia zapytałam czy mają pałeczki( swoich nie wzięłyśmy - bo wyszedł spontan) zdziwiony Azjata powiedział że tak i mi przyniósł. To to nic. Najlepsze było jak już jedzenie zostało podane i ja zaczęłam nimi jeść a ten stał i się patrzył( trochę mi było głupio jak ktoś się gapi na to jak jem ale starałam się nie zwracać na to uwagi). W końcu padło pytanie które mnie po prostu totalnie zaskoczyło : Jak ty to robisz? Jak ty jesz pałeczkami? - zdziwiłam się bo to on pytał o to mnie. Po czym nawiązała się rozmowa w której powiedział, że jest Tajwańczykiem ale od małego mieszka w Polsce i nikt nie zdążył go nauczyć i podziwia moją precyzję i władanie pałeczkami. Od tamtego momentu się wraz z Babcią z nim zaprzyjaźniliśmy.
Nie zmienia to faktu, że sytuacja była dziwna.
Na dzień dzisiejszy jedzenie pałeczkami mam opanowane do tego stopnia że nie mam problemu z jedzeniem pojedynczych małych rzeczy np ziarenek ryżu, co nie zmienia faktu że potrafię jedzenie pałeczkami zjeść szybciej niż rodzina widelcem. Także to już chyba dobry poziom
Pozdrawiam was
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
|